Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
estera33 Uczestnik
Dołączył: 09 Lut 2015 Posty: 12
|
Wysłany: Pon Lut 09, 2015 9:00 pm Temat postu: dowcip |
|
|
Mąż i żona oglądają w telewizji program psychologiczny o skrajnych emocjach.
W pewnym momencie odzywa się mąż:
- Kochanie, to wszystko stek bzdur. Założę się, że nie jesteś w stanie powiedzieć mi czegoś, co uczyni mnie radosnym i smutnym jednocześnie.
- Masz największego pen*sa wśród swoich kumpli. |
|
Powrót do góry |
|
|
Mieszkaniowy
|
Wysłany: Temat postu: Ogłoszenia z portalu |
|
|
Ładowanie ogłoszeń... |
|
Powrót do góry |
|
|
estera33 Uczestnik
Dołączył: 09 Lut 2015 Posty: 12
|
Wysłany: Pon Lut 09, 2015 9:02 pm Temat postu: |
|
|
Jedzie kierowca ciężarówki i widzi zielonego ludzika:
- Czemu stoisz na ulicy?
- Jestem bardzo głodny i jestem pedałem.
Dał mu kanapkę i pojechał dalej.
Spotyka czerwonego ludzika:
- Czemu stoisz na ulicy?
- Chce mi się pić i jestem pedałem.
Dał mu picie i pojechał dalej.
Widzi niebieskiego ludzika.
Wkurzony wysiada i pyta:
- A ty pedale czego chcesz?
- Prawo jazdy i dowód rejestracyjny, proszę. |
|
Powrót do góry |
|
|
czarekbibi Uczestnik
Dołączył: 18 Lut 2015 Posty: 11
|
Wysłany: Sro Lut 18, 2015 8:51 pm Temat postu: |
|
|
Jedzie kierowca ciężarówki i widzi zielonego ludzika:
- Czemu stoisz na ulicy?
- Jestem bardzo głodny i jestem pedałem.
Dał mu kanapkę i pojechał dalej.
Spotyka czerwonego ludzika:
- Czemu stoisz na ulicy?
- Chce mi się pić i jestem pedałem.
Dał mu picie i pojechał dalej.
Widzi niebieskiego ludzika.
Wkurzony wysiada i pyta:
- A ty pedale czego chcesz?
- Prawo jazdy i dowód rejestracyjny, proszę. |
|
Powrót do góry |
|
|
RaffaelItalia Początkujący Uczestnik
Dołączył: 13 Lut 2015 Posty: 16
|
Wysłany: Czw Lut 19, 2015 8:12 am Temat postu: |
|
|
Szkot wysłał żonę na wakacje na Karaiby. Po tygodniu otrzymuje depeszę z hotelu:
"Pańska żona się utopiła STOP Jej zwłoki oklejone krewetkami wyłowiła straż przybrzeżna STOP Co robić? STOP".
Szkot idzie na pocztę i nadaje telegram:
"Krewetki sprzedać STOP Pieniądze przelać na moje konto STOP Przynętę zarzucić ponownie STOP". |
|
Powrót do góry |
|
|
poorOK Nowy Uczestnik
Dołączył: 20 Lut 2015 Posty: 9
|
Wysłany: Pią Lut 20, 2015 8:42 am Temat postu: |
|
|
Pewne małżeństwo miało problemy z bezdzietnością. Postanowili więc pojechać do USA, do najlepszego specjalisty w tych sprawach. Mieli tylko jeden problem: żadne z nich nie znało angielskiego. Specjalista dał im
jednak na migi znać, że się mają wziąć "do roboty" i to zaraz, w gabinecie.
Początkowo nieśmialo, ale po chwili rozkręcili się na dobre. Doktor przygląda się ze wszystkich stron i nagle woła
- Stop!
Idzie do biura i po chwili wraca z receptą. Po powrocie do kraju mąż poszedl do apteki prosząc o "Trytheotherhol".
- Co? - pyta aptekarka.
- Trytheotherol, tu pisze na recepcie - mówi facet.
- Niech no pan mi to pokaże - rzekła aptekarka.
- Aaa, pan to niewłaściwie przeczytał - tu pisze: Try the other hole. |
|
Powrót do góry |
|
|
ipekla Nowy Uczestnik
Dołączył: 23 Lut 2015 Posty: 8
|
Wysłany: Pon Lut 23, 2015 8:50 am Temat postu: |
|
|
Pani pyta w szkole:
- Kto był największym wodzem w bitwie pod Waterloo?
- Winnetou - pierwszy krzyczy Jaś.
- Jedynka Jasiu.
Następnego dnia pani zadaje to samo pytanie.
Jasiu znów pierwszy krzyczy:
- Napoleon!
- Dobrze Jasiu, piątka.
A Jasiu sam do siebie:
- Sorry Winnetou, business is business. |
|
Powrót do góry |
|
|
zyciepieknejest Uczestnik
Dołączył: 23 Lut 2015 Posty: 10
|
Wysłany: Pon Lut 23, 2015 11:51 am Temat postu: |
|
|
Ogrodnik zauważył, że do jego ogrodu co nocy zakrada się złodziej jabłek. Wkurzony postanowił złapać delikwenta. Zaczaił się w nocy i czeka. W końcu złodziej zjawił się. Gdy był już na drzewie nasz ogrodnik szybko podbiegł i złapał biednego złodzieja za jaja. Zapanowała błoga cisza, co bardzo zdumiało ogrodnika. Spytał on:
- Ktoś ty?
Nie uzyskał jednak odpowiedzi. Zacisnął mocniej jaja złodzieja - tez cisza. Zdziwiony i zdenerwowany zacisnął ręce z całej siły, jak tylko potrafił najmocniej, i jeszcze raz pyta:
- Kim ty, u diabla jesteś?!
Na to cichy głos odpowiedział mu:
- Jasiu...
- Który? We wsi dużo Jasków!
- To ja, Jasiu niemowa... |
|
Powrót do góry |
|
|
trelkovska Ekspert
Dołączył: 22 Mar 2013 Posty: 430
|
Wysłany: Pon Lut 23, 2015 3:22 pm Temat postu: |
|
|
- Dzień dobry, jest Marysia?
- Dzień dobry. Słyszałem, że zabierasz moją córkę na walentynkową randkę.
- Tak, proszę pana.
- Gdzie zamierzasz ją wziąć?
- W moim aucie. |
|
Powrót do góry |
|
|
skramer Uczestnik
Dołączył: 09 Lut 2015 Posty: 10
|
Wysłany: Pon Lut 23, 2015 8:22 pm Temat postu: |
|
|
Przychodzi baba do fryzjera z 3 włosami na głowie, i mówi:
- Proszę zrobić mi warkocz.
- Dobrze - odpowiada fryzjer.
Po chwili 1 z włosów urwał się. Baba mówi:
- Trudno, proszę zrobić z dwóch.
2 włos również się urwał.
- To proszę mi zrobić jakiegoś koka.
- Spróbuje, oj... niestety ostatni włos też wypadł.
- Trudno - mówi baba - pójdę w rozpuszczonych... |
|
Powrót do góry |
|
|
zimorrodek Nowy Uczestnik
Dołączył: 17 Lut 2015 Posty: 9
|
Wysłany: Wto Lut 24, 2015 7:58 am Temat postu: |
|
|
Przychodzi rabin do księdza i mówi:
-Słuchaj mam świetny pomysł, jak się najeść za darmo w dobrej restauracji.
No mów szybko co trzeba zrobić - odpowiada ksiądz.
-Zamawiasz co chcesz, a potem czekasz, aż zaczną zamykać restaurację i kiedy podchodzi kelner, to mówisz, że płaciłeś jego koledze, który już wyszedł.
Następnego dnia poszli do restauracji.
Zamówili wszystkie najwykwintniejsze i najdroższe potrawy, i czekają, aż zaczną zamykać lokal.
W końcu zbliża się godzina zamknięcia.
Podchodzi kelner i przynosi rachunek.
Ale my już zapłaciliśmy panu koledze - mówi rabin.
I do tej pory czekamy na resztę - dodaje ksiądz. |
|
Powrót do góry |
|
|
bezVAT Nowy Uczestnik
Dołączył: 24 Lut 2015 Posty: 9
|
Wysłany: Wto Lut 24, 2015 11:38 am Temat postu: |
|
|
Jasio pracował w tartaku.
Pewnego dnia w ramach bardzo nieszczęśliwego wypadku stracił wszystkie 10 palców.
Natychmiast udał się do szpitala.
Doktor obejrzał jego ręce i mówi:
- Dobrze chłopcze, dawaj te palce, zobaczymy co można z tym zrobić.
- Panie doktorze, ale ja nie mam tych palców.
- Jak to nie masz tych palców? Chłopcze, mamy XXI wiek, mikrochirurgię, profesjonalne narzędzia, wiedzę i niesamowitą technikę, a Ty mówisz, że nie wziąłeś tych palców. Dlaczego!?
- A jak miałem je niby pozbierać! |
|
Powrót do góry |
|
|
maroony Nowy Uczestnik
Dołączył: 24 Lut 2015 Posty: 4
|
Wysłany: Wto Lut 24, 2015 4:17 pm Temat postu: |
|
|
Siedzi Góral na kamieniu i duma. Podchodzi do niego turysta i pyta:
- Góralu co tak dumasz?
- góral na to: Waham się!
- A czego się wahasz?
- Wczoraj byliśmy z żoną na weselu i żonę zgwałcili a mnie pobili i dzisiaj zaprosili Nas na poprawiny.
- I co?
- żona idzie a ja się waham! |
|
Powrót do góry |
|
|
wadek33 Uczestnik
Dołączył: 25 Lut 2015 Posty: 11
|
Wysłany: Sro Lut 25, 2015 11:59 pm Temat postu: |
|
|
Szkot wysłał żonę na wakacje na Karaiby. Po tygodniu otrzymuje depeszę z hotelu:
"Pańska żona się utopiła STOP Jej zwłoki oklejone krewetkami wyłowiła straż przybrzeżna STOP Co robić? STOP".
Szkot idzie na pocztę i nadaje telegram:
"Krewetki sprzedać STOP Pieniądze przelać na moje konto STOP Przynętę zarzucić ponownie STOP". |
|
Powrót do góry |
|
|
poorOK Nowy Uczestnik
Dołączył: 20 Lut 2015 Posty: 9
|
Wysłany: Pią Lut 27, 2015 10:06 am Temat postu: |
|
|
Małżeństwo zostało zaproszone na kolację do sąsiadów, bardzo miłych starszych państwa. Podczas posiłku staruszek nie zwracał się do swojej żony inaczej jak pączuszku, kwiatuszku, kochanie, złociutka... Kiedy pani domu poszła do kuchni po deser, zachwyceni goście mówią do jej męża:
- Ależ wy się musicie kochać! Po 50 latach małżeństwa wciąż pan się tak pięknie do niej zwraca. - Niezupełnie jest tak, jak myślicie - wyjaśnił staruszek. - Po prostu dziesięć lat temu zapomniałem, jak ma na imię. |
|
Powrót do góry |
|
|
silk80 Nowy Uczestnik
Dołączył: 19 Lip 2016 Posty: 6 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Wto Lip 26, 2016 4:20 pm Temat postu: |
|
|
Jasiu podchodzi do taty i pyta:
- Jak się robi dzieci?
- No, więc tak, Jasiu... - kombinuje tata - Wsadzasz najdłuższą część ciała tam, gdzie mama robi siusiu.
Za godzinę przychodzi siostra Jasia i pyta:
- Tato, dlaczego Jasiu wsadza nogę do sedesu? _________________ Trzeba się nauczyć ponosić porażki. Nie można stworzyć nic nowego, jeżeli nie potrafi się akceptować pomyłek. |
|
Powrót do góry |
|
|
|